Dokonałem ciężkiego wyboru: 50 Piosenek o Miłości Na Walentynki. Wybierałem spośród tysięcy piosenek dla zakochanych, piosenek śpiewanych przez osoby ze złamanym sercem czy szczęśliwych z powodu odwzajemnionego uczucia. Playlista zawiera łącznie 50 piosenek, na które składa się 25 polskich piosenek i 25 zagranicznych – na przemian. Polskie Piosenki o Miłości, które wybrałem to: „Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał” zespołu Skaldowie, „Takiej miłości więc nam życzę” Marka Grechuty, „Nikt tak pięknie nie mówił, że się boi miłości” Pidżamy Porno, „Chciałbym umrzeć z miłości” zespołu Myslowitz, „Zakochani są wśród nas” Heleny Majdaniec, „Historia jednej znajomości” Czerwonych Gitar, „Kołysanka dla nieznajomej” Perfectu, „Miłość” nagrana przez South Blunt System, „Bądź dziewczyną z moich marzeń” Jacka Lecha, „Miłość Ci wszystko wybaczy” Hanki Ordonówki, „Miłość rośnie wokół nas” z bajki Król Lew, „Zapytaj mnie czy Cię kocham” Republiki, „Każdego dnia” w wykonaniu Mesajah, „Kocham Cię kochanie moje” Maanam, „Pamiętam ten dzień” Czesława Niemena, „Na zawsze” Dawida Kwiatkowskiego, „Jedwab” w wykonaniu zespołu Róże Europy, „Kocham Cię” zaśpiewane przez Chłopców z Placu Broni, „Dla Ciebie” ponownie zespołu Myslowitz, „Gdybyś kochał, hej!” legendarnego zespołu Breakout, „Moja Lady” Talliba, „Miłość tak piękna” w wykonaniu PIN, „Czy mnie jeszcze pamiętasz” Czesława Niemena i „Tyle chciałem Ci dać” Beaty Kozidrak. Zagraniczne Piosenki o Miłości, które wybrałem to: „Love Me Tender” Elvisa Presleya, „All You Need Is Love” zespoły The Beatles, „I Will Always Love You” Whitney Houston, „Time of my Life” piosenka z musicalu Dirty Dancing, „Love Of My Life” zespołu Queen, „Shape Of My Heart” Stinga, „Please Forgive Me” Bryana Adamsa, „Strangers in the Night” Franka Sinatry, „When I Need You” Roda Stewarta, „Can’t Stop Loving You” Van Halen, „Listen To Your Heart” Roxette, „The Power of Love” Jenifer Rush, „Love me Do” The Beatles, „That’s Amore” Deana Martina, „Como yo te amo” Raphaela, „Is this Love” Boba Marleya, „Who’s Lovin You” zespołu Jackson 5, „Magic Love” Andreea D, „(Everything I Do) I Do It For You” Bryana Adamsa, „I Need Your Love Tonight” Elvisa Presleya, „Can You Feel The Love Tonight” Eltona Johna, „Because I Love You” wykonana przez Steviego B, „I Can’t Stop Loving You” Raya Charlesa, „Hello, I Love You” zespołu The Doors, „She Loves You” zespołu The Beatles i „Woman in Love” Barbry Streisand. Jak widać zakres historyczny i gatunkowy wybranych przeze mnie piosenek jest ogromny, od lat 60 aż czasy po nam współczesne, na jednej składance zestawiłem piosenki takich wielkich i legendarnych artystów jak Elvis Presley, Beatlesi, Czesław Niemen, Marek Grechuta z młodymi wykonawcami jak Dawid Kwiatkowski czy polskimi wykonawcami reggae: Tallibem, Mesajahem i South Blunt System. Mam nadzieję, że takie zestawienie nie będzie Was mocno razić – napiszcie w komentarzu jakie jeszcze piosenki byście dodali! 🙂 a jeśli chcecie posłuchać jedynie polskich (albo jedynie zagranicznych) piosenek o miłości to takie składanki możecie wybrać po prawej stronie. Składanka na Walentynki – Piosenki o Miłości YouTube responded with an error: The playlist identified with the request's playlistId parameter cannot be found. 50 Piosenek o Miłości Na Walentynki

Najlepsza odpowiedź W większości wyprzedzali konkurencję, tworząc lub popularyzując nowe formy muzyczne, które następnie zostały skodyfikowane w gatunki później. Zmienili także znacząco style podczas swojej stosunkowo krótkiej 7-letniej kariery. Wszystko to czyni je bardzo oryginalnymi artystycznie, wpływowymi i wiarygodnymi. Z perspektywy czasu możemy sklasyfikować ich style: Zaczęli jako rocknroll covery zespołu, grający także kilka R&B utworów (The Shirelles, Miracles, Arthur Alexander itp). Byli jednym z niewielu zespołów RnR, które były grupą i nie miały ani jednej gwiazdy wokalistki ani zespołu wspierającego. Dodali trochę show melodie i piosenki Tin Pan Alley (np. Till There was You), aby zapewnić pewną różnorodność i ulgę od uderzającego rocka podczas długich występów w Hamburgu – pod wpływem wszechogarniającej miłości Paula do melodii i wiedzy o lekkim jazzie, którą zdobył jego ojciec, muzyk. Kiedy zaczynali grać w większych salach, musieli dopasować się do infrastruktury showbiznesu w stylu kabaretu / odmiany, ponieważ nie było takiego dla RnR w uchu; y 60s Wielka Brytania – tj. Mieli managera kochającego teatr bez doświadczenia w RnR, nosili garnitury i grali pokazuje jak Royal Variety Show w Palladium. Wszystko to wpłynęło na ich muzykę – na przykład ich miłość i umiejętności w zakresie harmonii wokalnych oraz piosenki, które napisali – które miały znacznie bardziej złożone i interesujące progresje akordów niż piosenki RnR. Najpierw pokochały je nastoletnie (lub młodsze) dziewczyny i pisały piosenki na ten rynek. To sprawiło, że byli bardziej popowym zespołem , ale tak naprawdę stworzyli nowy miks, który był znany jako Beat Groups i wywarli wpływ na falę podobnych zespołów (w USA znanych jako British Invasion. W 1965 roku byli pod silnym wpływem Boba Dylana, zwłaszcza Johna, i napisali bardziej poważne i znaczące teksty. Przejęli także kontrolę w studio i stworzyli albumy jako dzieła sztuki. Wpływ na nich miała także marihuana. Ich instrumenty i aranżacje stały się bardziej oryginalne i złożone. To czyni je jednymi z pierwszych Zespoły rockowe . W kilku ich piosenkach możemy usłyszeć współczesne style Folk Rock (myślę, że Just Seen a Face lub We Can Work It Out). Nigdy nie stracili bardziej ogólnego podejścia Paula do ponadczasowej melodii, jak widać w utworach takich jak Yesterday lub later, When Im 64, które nawiązują do wcześniejszych stylów sprzed rocka. Ale większość ich piosenek była rockowa. W latach 1966–67 byli infleu ned przez scenę hipisów z San Francisco i przez LSD. Stali się zespołem Pyschedelic Rock , wprowadzając tę ​​scenę mocno do głównego nurtu. W 1968 roku ogólny nastrój był jednym z powrotu do podstawowych korzeni rock i The Beatles byli tego dużą częścią. White Album był tak naprawdę mieszanką wszystkiego, ale Lady Madonna była powrotem do stylu Rockn’Roll z lat 50. lub wcześniejszego Boogie-Woogie. „Get Back” zostało otwarcie określone jako powrót do podstaw rockn’rollowego albumu. Ich piosenki zawsze miały dodatkowy szczegół i złożoność. Naprawdę wrócili do mainstreamowego zespołu rockowego . Odpowiedź Nie Przypuśćmy, że mogę ci wiele powiedzieć o rozwoju muzyki Beatlesów bez twojego doświadczenia, na przestrzeni lat. Wytrzymaj ze mną, a ja postaram się jak najlepiej. Zobaczmy, jest tam szesnastoletni Anglik, John Lennon, bardzo zainspirowany Elvisem Presleyem, królem rock and rolla. Jak każdy inny dzieciak, John również jest zdominowany przez szaleństwo na skiffle. Uczy się gry na banjo od swojej matki, przypomnijmy, że nie mieszkał z matką, ale z ciocią Mimi. Powoli, w ciągu roku, John wraz z Garrym, Shottonem, Davisem Hantonem i jeszcze jednym dzieckiem (za całe życie nie pamiętam teraz jego imienia) założyć zespół i nazwać go; „The Quarrymen”. Całkiem proste, prawda? Dzieciak imieniem Paul McCartney widzi zespół grający na lokalnym festynie i jest pod wrażeniem wokalu lidera. Prosi o dołączenie do zespołu, aby zbadać swoje muzyczne zdolności, ale arogancki lider Quarrymen odmawia mu W tamtych czasach muzyka była po prostu klasycznym stylem „wyżu demograficznego”. Jeden, dobrze ubrany, przystojny mężczyzna imieniem Elvis rządził tym cholernym światem. W każdym razie, kierując się w stronę odpowiedzi, Paul przedstawia grupie Georgea Harrisona, a George Richarda Starkeya ( Prawdziwe imię Ringo Starra), a sami nazywają się „The Beatles”. Nie mam czasu, a pytanie nie kieruje, aby porozmawiać tutaj o Best i Sutcliffe. W każdym razie, po występach w hamburskich pubach i mieszkaniu w burdelach, The Beatles postanowili spróbować ich szczęście w Liverpoolu, ich domu. W 1963 roku Beatlesi, teraz razem z Ringo, wydali swój pierwszy album „Proszę, proszę mnie”, był to niezły hit, zwłaszcza „kochaj mnie” i „Widziałem ją stojącą tam.”Drugi album ukazuje się w tym samym roku,” With the Beatles „, wielki hit, ale nie tak dobry. W 1964 roku The Beatles postanowili zrobić coś innego, napisali więcej własnych piosenek, ale z głębszym znaczeniem , wciąż rozpowszechniając tę ​​samą wiadomość: „miłość”. W ciągu następnego roku Beatlesi wydają „A Hard Day” s Night i „Beatles for Sale”. Do tego czasu John był dominujący. Ale „Pomocy!” był kwintesencją albumu Beatlesów. była to Beatlemania u szczytu swojej popularności. Po kilku dyskusjach, podczas ostatniej trasy, The Beatles decydują, że muszą przestać wykonywać i nagrywać piosenki dla młodych, napędzanych estrogenem dziewcząt i raczej odkrywać ich PRAWDZIWY potencjał, który, wierz mi, kiedy to powiem, nawet nie zdawali sobie wtedy sprawy . W 1965 roku Beatlesi wydali album „Rubber Soul” i krytycy byli oszołomieni! Niemal trudno było uwierzyć, że chłopcy, którzy pisali słowa w stylu „Jestem szczęśliwy, że mogę z tobą tańczyć”, pisali wersety w stylu „jedyną różnicą jest to, że jesteś tam, patrzę przez ciebie, a ciebie nigdzie nie ma”. To była rewolucja. Krytycy, fani, oszołomieni, skupieni na tej przemianie. W ciągu następnych dziewięciu miesięcy Beatlesi wymyślili „rewolwer”. (Mój drugi ulubiony album) „Revolver” był wtedy, gdy świat zdał sobie sprawę, że chłopcy nie są „siłą, z którą trzeba się liczyć. Revolver ma wszystko! Dosłownie i George”. zauroczenie kulturą Indii z pewnością pomogło (podobnie jak w Rubber Soul). Utwory takie jak „Ja tylko śpię”, „Eleanor Rigby”, „jutro nigdy nie wiadomo” – powiedziała. powiedział: „naprawdę udowodnił, że Beatlesi nie żartowali, mówiąc, że są„ artystami ”, a nie wykonawcami. Świat i krytycy wmawiali sobie, że to szczyt ich talentu, nic nigdy nie podbije tego klasyka! Jednak Paweł, wciąż niezadowolony z tego, że nie podciągnęli się do poziomu słońca, postanawia zmienić świat. 1967. nadchodzimy. „SGT PEPPER” S LONELY HEARTS CLUB BAND „Teraz pomyśl o najbardziej niesamowitej rzeczy, jaką masz w swoim życiu, nic nie zajmuje tego miejsca w moim życiu poza tym albumem. Czysty geniusz, perfekcja, ten album, bez dwóch zdań, jest najwspanialszy Płyta LP, jaką kiedykolwiek nagrano. Ten album, jak stwierdził profesor Dettmar, był „najważniejszym i najbardziej wpływowym albumem rock and rolla, jaki kiedykolwiek zarejestrowano.” Album ten jest uważany przez Rolling Stone również za najlepszy album. Podobnie jak setki innych globalni krytycy. Utwory takie jak „Lucy na niebie z diamentami”, „coraz lepiej”, „naprawianie dziury”, „w tobie bez ciebie”, „dzień z życia”, bez wątpienia sprawiają, że jestem dumny z tego, że tak, chłopcy, naprawdę to zrobiliście. Potem nadchodzi Magical mystery tour, nie TAK dobra, ale z wyjątkowo niesamowitymi piosenkami, takimi jak „Strawberry fields forever” czy „Penny Lane”. Oba napisane przez Johna, głównie przedstawiające jego dom, Liverpool. Potem czterej mężczyźni zaczęli oddalać się od siebie, co wyraźnie widać w „The Beatles”, AKA, „białym albumie” , napisanym głównie w Indiach. Dla osoby, która jest nowa w Beatlesach, ten album będzie najmniej preferowany, ale jako fan, ten po prostu może znaleźć się w mojej pierwszej 4. „Pieprzyć to” – powiedzieli wszyscy – mamy już dość siebie nawzajem, „prowadziliśmy już jedną z największych rewolucji kulturowych wszechczasów, czas więc pójść własną drogą. Ale nie, nie takie proste, zawdzięczali światu trochę więcej. W ciągu następnych dwóch lat Beatlesi wydali „Let it be”, który jest genialnym albumem, ale tylko osoba, która była w nich przez kilka lat, zrozumiałaby ten album w całości. Ostatni album, „Abbey Road ”to prawdopodobnie najlepsze dzieło po Sgt Pepper. Zawiera najpiękniejszy Medley (czasami sprawia, że ​​twoje uszy płaczą). Drugi ostatni utwór,„ The end „zawiera pojedynkowe gitarowe solówki trzech Beatlesów i solo na perkusji Ringo. Paul idzie swoim anielskim głosem” i ostatecznie miłość, którą bierzesz, jest równa miłości, którą kochasz. „Widzisz, to” rzecz, której nie zrozumiesz, Paul tutaj nie mówi o uprawianiu miłości lub braniu miłości, to jest coś, czego po prostu nie chcę, żebyś wiedział, chyba że ty sam masz ochotę ZNAĆ znaczenie samemu. na każdy inny utwór. Może ci to zająć lata, ale uwierz mi, podziękujesz sobie! To wszystko. To jest to. To jest historia o tym, jak czterech chłopców zmieniło świat, wiemy, że ja t. Aby zrozumieć Beatlesów, nie musisz po prostu rozumieć każdej ich piosenki, zajmie to dziesięciolecia, musisz zacząć szukać ich indywidualnie, we własnym umyśle. A więc, odpowiadając na twoje pytanie, tak, The Beatles dojrzewali z każdym kolejnym albumem i ich muzyką, a nawet bardziej. Od słodkich kołysanek, przez orzeźwiający rock, po głęboką, piękną, duchową, enigmatyczną muzykę. Beatlesi to dla mnie nie tylko kilku muzyków, którzy zmienili bieg świata i rock, oni są prorocy, oni „są wszystkim, dla czego przeżywam ten w końcu będziesz wiedział, że życie płynie w tobie i bez ciebie, i to wszystko, co masz dla siebie.

50 lat temu rozpadł się zespół The Beatles Młodzi polscy muzycy opowiadają o wpływie tej muzyki na ich twórczość Ich postacie zastąpiły mi komiksy i bajki - podkreśla Łukasz Lach z To jeden z zespołów, który stał się ścieżką dźwiękową mojego dzieciństwa - mówi Kasia Lins Zamiłowanie do twórczości Bitli jest swoistym "klejem", który połączył nas w zespół - mówią muzycy The Fruitcakes Od kołyski aż po grób Ta miłość zaczęła się szybko i nigdy nie skończyła. U Łukasza Lacha to zaczęło się w dzieciństwie. – Beatlesów zobaczyłem w telewizorze w wieku czterech lat i zakochałem się – wspomina – nie tylko w muzyce, ale i w zjawisku. Ich postacie zastąpiły mi komiksy i bajki. W miarę upływu czasu więź się pogłębiała. – Ich piosenki, chęć ciągłych zmian, rozwoju, eksperymentowania jest moim kompasem i punktem odniesienia. To fenomenalna muzyka, kolorowa i nieoczywista, choć tak często ubrana w dziś już dla nas klasyczne szaty. Historia miłości Kasi Lins wyglądała zaskakująco podobnie. – The Beatles byli ścieżką dźwiękową mojego dzieciństwa i czasów młodzieńczych – wspomina. – To muzyka, którą emocjonalnie może przeżywać dzieciak, a intelektualnie świadomy, dojrzały słuchacz, dlatego z tej muzyki, z tych piosenek się nie wyrasta. Te pieśni poznaje się na nowo i czyta inaczej na każdym etapie muzycznego rozwoju. POLECAMY: The Beatles na archiwalnych zdjęciach. Bez nich świat muzyki nie byłby taki sam Przykładem tego, jak Beatlesi silnie wpływają na młode pokolenie twórców, świadczy przykład The Fruitcakes: – Muzyka, ale też cała artystyczna działalność i otoczka wokół Beatlesów odcisnęła na nas piętno w sposób wielowymiarowy – podkreślają – Zamiłowanie do twórczości Bitli jest dla nas w zasadzie fundamentalne, jest swoistym "klejem" który połączył nas w zespół. Liverpool calling O tym, jak wiele w muzyce zespołu z Trójmiasta jest odniesień do muzyki lat 60. i 70., można posłuchać na najnowszej płycie The Fruitcakes "Into the Sun", o której pisaliśmy w cyklu Płyta Tygodnia. – Była to bezdyskusyjnie grupa wybitnych songwriterów, która stanowiła dla nas niezwykle silną inspirację. Swoje umiejętności i techniki kompozycji kształtowaliśmy poprzez rozkładanie muzyki The Beatles na czynniki pierwsze, analizując przewroty akordów, sposób prowadzenia melodii oraz harmonizowanie. Świadome granie i śpiewanie tych piosenek to doskonała szkoła piosenko-pisarstwa – dodają. Dowodów w sprawie miłości Łukasza Lacha można szukać na płytach Przykładem jest "Jeff", ostatni utwór z płyty " wydanej 10 lat temu. Łukasz podkreśla, że jego ukochaną płytą Beatlesów jest Biały Album. Na " i nie tylko, można znaleźć na to dowody. Z Kasią Lins rozmawiamy tuż przed wydaniem jej drugiej płyty. – To zawsze najbardziej pociągało mnie w The Beatles i chyba to sprawia, że ich muzyka wciąż jest seksi. Zawsze życzyłam sobie tego, żeby moje płyty nie były porzucane wraz z dojrzewaniem słuchacza, żeby zachowując swoja osobność, nie traciły jakiejś uniwersalności i ponadczasowości – podkreśla. "Moja wina" ukaże się 29 maja. Okulary i łodzie podwodne Muzycy The Fruitcakes zwracają uwagę na siłę oddziaływania słynnej czwórki na polu pozamuzycznym. – Można byłoby ich nazwać "trendsetterami" – stwierdzają. – Zarówno w kwestiach psychodelicznych strojów, działalności filmowej, przełamywania tabu w tekstach, promowaniu nieznanych artystów, jak i podejmowaniu radykalnych i niespodziewanych dla publiki decyzji takich jak np. przerwanie działalności koncertowej. Sosnowski idzie o krok dalej: – To nie jest dla mnie zespół, który przestał istnieć. Formalnie zakończyli działalność, ale ich geniusz nadal żyje w piosenkach i będzie zachwycał kolejne pokolenia. The Beatles to dla mnie fantastyczne źródło wiedzy kompozytorskiej, pisarskiej i aranżacyjnej – przyznaje bluesman. – We wszystkich tych dziedzinach wyznaczyli dla mnie pewne wzorce, trochę tak jak to Mozart uczynił w przypadku kształtowania formy utworów klasycznych. CZYTAJ TAKŻE: Paul McCartney: młodość przed osiemdziesiątką Nie można przy tym zapominać o sile oddziaływania na kulturę w ogóle, co wskazują The Fruitcakes. – Byli niezależni, wyznaczali nowe kierunki w sztuce i szeroko pojętej kulturze. Robi to niezwykle mocne wrażenie nawet z perspektywy 50 lat, które minęły od ostatniej płyty The Beatles, a dowodzi temu fakt, że tak wielu współczesnych artystów nadal wymienia zespół jako jedną z głównych inspiracji. Personal… beatles Obok wspomnień i odniesień jest temat wyboru tego jednego jedynego idola. W przypadku czwórki z miasta The Reds, pytania jest szczególnie trudne, a odpowiedzi bywają zaskakujące. Łukasz Lach: – Dziś najbliżej mi do Johna i George'a. U pierwszego pociągający jest jego wieczny bunt i inklinacje artystowskie. Jego flirt ze sztukami wizualnymi, z performancem i sztuką nowoczesną uważam wciąż za bardzo inspirujący. U George'a ten kierunek do wewnątrz, w duchowość był moim zdaniem bardzo szczery i prawdziwy. Są perły, które dzisiaj, właśnie teraz w przymusowej izolacji, dodają mi otuchy. Myślę tu o "The Inner Light". Kasia Lins w ostatnim czasie najczęściej wraca do "Riding to Vanity Fair" McCartneya. – Kilka lat temu przy pracy nad płytą "Wiersz Ostatni" puścił mi ją Marcin Bors. Od tego momentu często wracam do albumu "Chaos and Creation in the Backyard", a w szczególności do tej niepokojącej piosenki. Rozkochanym w Beatlesach The Fruitcakes najbliżej do… Harrisona. Historia tej miłości sięga roku 2011., kiedy wybrali się w trasę koncertową z zespołem Tymona Tymańskiego The Transistors, upamiętniającą 10. rocznicę śmierci Georga. – Mieliśmy wtedy okazję uważniej wgłębić się w twórczość "cichego Beatlesa" i docenić jego wkład w muzykę macierzystego zespołu. Piosenki takie jak "Something", "Here Comes The Sun", cały album "All Things Must Pass" (którego większa część została napisana jeszcze podczas istnienia The Beatles) czy utwór "Not Guilty", który ukazał się dopiero na Antologii w latach 90., to rzeczy ponadczasowe, a jednocześnie w latach aktywności Bitli trochę zepchnięte na dalszy tor, przyćmione charyzmą i płodnością artystyczną Johna i Paula. POLECAMY: 50 lat "Yellow Submarine" Beatlesów. "Próbowaliśmy tylko napisać piosenkę dla dzieci" Dla Sosnowskiego wybór jednego z Czwórki to misja niemożliwa. Powód tego jest bardzo prosty: – Jedną z moich ulubionych piosenek, "Across The Universe", napisał John i Paul, a drugą – "With a Little Help From My Friends" – Ringo. O ile charakterologicznie bliżej mi do McCartneya, to muzyczny duet McCartney/Lennon był absolutnie niedościgniony i stanięcie po którejś ze stron wydaje mi się karkołomne. Może jedynie Jagger/Richards mogliby z nimi stawać w szranki. Przynajmniej w Europie – dodaje muzyk. Tylko Lennon Ku niemałej radości autora tekstu pojawiła się też frakcja Lennona. Znaleźli się w niej Kasia Lins i Swiernalis, który, podobnie jak jego utalentowana koleżanka, niebawem powróci z nowym materiałem. Nim to się stanie, przyzna się tu, wszem i wobec, do swojej niemiłości do Beatlesów, ale i, na jego szczęście, do podziwu dla charyzmy Lennona. Jego drogę solową uważa bezsprzecznie za najciekawszą ścieżkę drogi muzycznej spośród wszystkich członków Tego Zespołu. – Późniejsza droga Lennona, odejście od pierworodnego nurtu wesołych piosenek o miłości i tęsknocie za ukochaną to dla mnie najciekawsza strona tego zespołu, która nie zdążyła wystarczająco się rozwinąć w związku z tragiczną śmiercią – mówi Swiernalis. Podobnego zdania jest Kasia Lins: - Lennon solo to figura, której nie da się nie lubić, jego kompozycje są poza kategorią, nie mylić z bałwochwalstwem i święceniem tego co święte, to jedynie moja refleksja dotycząca tej jego dobrej, piosenkowej uniwersalności z zachowaniem jakości i wszelkich dóbr intelektualnych – zastrzega. Paweł Swiernalis docenia okres Johna po odejściu z zespołu za "przedziwne odejście w stronę pacyfizmu, ideologii hippie i komentowanie w sposób performatywny i często niezrozumiały dla większości oceniających". – To naturalne stadium, w jakie artysta powinien się przemienić, nieważne jak wielki, czy zerowy wpływ na to miała Yoko Ono i czy to przez nią ten ponadczasowy zespół się rozpadł. Lennon to piewca kolejnych idei, zabity podczas wędrówki. Pryzmat miłości Johna i Yoko wskazuje również Kasia Lins, przypominając książkę Jonathana Cotta "Dni, których nigdy nie zapomnę", jako zapis wieloletnich, luźnych i bardzo naturalnych rozmów. – Warto przeczytać, bo kiedy słuchamy muzyki, często warto też poznać kontekst. Nie zawsze, ale w tym przypadku naprawdę warto. POLECAMY: Tłumy na Abbey Road. Mija 50 lat od słynnej sesji zdjęciowej The Beatles I tak można wspominać przez kolejne 50 lat... Miłość do Beatlesów jest specyficzna, bo każdy ma swoją. Gdy w niej się spotykamy, powstają nowe zespoły, jak The Fruitcakes. Jeśli różnimy, niegroźna polemika, jak tutaj. W jednym jesteśmy wspólni: słuchamy tych samych płyt. Niewiele jest rzeczy pewnych na tym świecie. Pamięć o Beatlesach to jedna z nich. Zaraz potem są śmierć i podatki.

PIĘKNA PIOSENKA NA PIERWSZY TANIEC 💃🏻 (The Dziemians)The Dziemians - "Na zawsze" to utwór napisany i stworzony przez Dziemiana specjalnie na pierwszy tanie

the beatles piosenki o miłości