Jak lekarz odpowiada za błąd i jakie są rodzaje prawnej odpowiedzialności lekarza? Co grozi lekarzowi? Czy lekarz może pójść do więzienia? Co zrobić, jeśli pacjent ewidentnie nie ma racji, a mimo to oskarża lekarza o błąd w sztuce?
Chciałem się podzielić moją diagnozą odnoszącą się do procesów cywilnych, a w szczególności dotyczy to procesów medycznych. Ostatnio wygłosiłem wykład na temat procedury dochodzenia roszczeń odszkodowawczych na GUMEDzie, co pozwoliło mi na zebranie przyczyn wpływających na czas trwania procesu. Jak sądzę, nie ze wszystkimi moimi opiniami się zgodzisz. Na wstępie zaznaczę bowiem, że wcale nie jestem zwolennikiem sztucznego przyspieszania postępowania cywilnego. Do takich przyspieszaczy zaliczam te postępowania, które w założeniu miały doprowadzić do skrócenia procesów, jak następujące postępowania odrębne: nakazowe, upominawcze i uproszczone. Może jedynie postępowanie nakazowe spełnia założenia, gdyż nakaz zapłaty wydany w tym odrębnym postępowaniu może stanowić tytuł zabezpieczenia, a zatem doprowadzić do odwrócenia pozycji stron, jeżeli chodzi o aspekt ekonomiczny procesu. Ale na ten temat może innym razem. Tutaj chcę podać przyczyny przedłużenia procesu i skrótowo je opisać. 1. Postępowanie dowodowe. a. Świadkowie. Wystarczy, że świadkowi coś wypadnie, a rozprawa spada z wokandy. I niezależnie od możliwości karania świadka za nieusprawiedliwione niestawiennictwo na rozprawie grzywną, a nawet możliwość doprowadzenia go siłą do sądu, nie zmienia to faktu, że postępowanie się przedłuża. b. Biegli. Temat rzeka. Najsłabsze ogniwo wymiaru sprawiedliwości. Samo poszukiwanie biegłego może okazać się zadaniem wielomiesięcznym. Później sporządzenie opinii. Jakość opinii. Słabe wynagrodzenia biegłych. To wszystko czynniki znacznie utrudniające osąd sprawny (co wcale nie znaczy szybki) i rzetelny. c. Celowe działanie stron. Proces opóźnić jest bardzo łatwo poprzez zwykłe zaskarżanie decyzji sądu. Przyspieszyć proces to prawie niemożliwe. d. Brak właściwej organizacji pracy sędziego. Cóż, zdarza się. Ale najczęściej decydujący jest system, o którym niżej. 2. System wyznaczania sal rozpraw. Nie wiem, czy wiesz, ale polski proces toczy się, że tak to określę, nielinearnie 🙂 Oznacza to, że nie są zebrani wszyscy świadkowie na 3 dni, jak w amerykańskim procesie (mają też możliwość wzajemnej komunikacji na korytarzu sądowym). Po prostu sąd przesłucha 2 świadków, a za 3 miesiące na kolejnej rozprawie (o ile wszyscy się stawią) przesłucha kolejnych 3, potem skieruje akta do biegłego, a jak wrócą – wyznaczy termin za kolejne 2-3 miesiące itd. i w ten sposób rozpraw mamy 6, a proces toczy się 2 lata. 3. Istota procesu. Na koniec jednak powiem coś na usprawiedliwienie naszego systemu i z czym na pewno się nie zgodzisz. Nie chodzi mi jednak o to, że uważam ten system za dobry. Problem polega na tym, że nigdzie nie ma dobrego systemu. Wszędzie proces sądowy oznacza czas i pieniądze. Dlatego w prawnej kulturze Zachodu, a w szczególności w kulturze anglosaskiej, tak rozwinięty jest system negocjacji przedsądowych. Bo moim zdaniem lepszy sąd nierychliwy, ale sprawiedliwy. Każdy z nas wolałby być osądzonym w przedłużonym procesie, ale sprawiedliwie. I dotyczy to również procesów medycznych. W czym mogę Ci pomóc?
Błąd medyczny określany jest czasami także jako „błąd lekarski” lub „błąd w sztuce lekarskiej”. Te dwa ostatnie określenia niedwuznacznie wskazują lekarza jako winowajcę – często bywa jednak tak, że tego typu fatalne zdarzenia nie są rezultatem działania jednej osoby, bowiem powstają w związku z wystąpieniem wielu Ostatnio, w mowie końcowej wygłaszanej przez pełnomocnika szpitala w jednej z prowadzonych przeze mnie spraw cywilnych o odszkodowanie za błąd medyczny, padło mniej więcej takie stwierdzenie: „Nie można mówić, że lekarze w czymkolwiek zawinili i ponoszą odpowiedzialność za śmierć pacjenta. A jeśli nawet można by było mówić o winie, to z pewnością tylko nieumyślnej, bo przecież nie chcieli śmierci pacjenta. Zatem powództwo należy oddalić.” Co się nie zgadza w tej wypowiedzi? Sporo. Ale po kolei. Najważniejsze jest to, że – owszem – w sprawie cywilnej pacjent musi udowodnić winę podmiotu leczniczego. Ale już nie konkretnego lekarza czy pielęgniarki. Czasem wręcz nikt z personelu medycznego nie ponosi jakiekolwiek winy za pogorszenie stanu zdrowia pacjenta. Na przykład wtedy, gdy nie wykonano na czas USG Dopper i w efekcie zbyt późno podjęto decyzję o cięciu cesarskim, bo aparat był zepsuty albo jedyny lekarz z umiejętnościami wykonywania takiego badania był na urlopie. Wtedy to jest tzw. wina organizacyjna szpitala. Ktoś z administracji/dyrekcji zawalił i źle zorganizował pracę szpitala. W innych sytuacjach osób odpowiedzialnych jest tak dużo, że w efekcie wina się rozmywa, co nie oznacza, że jej nie ma. Mówimy wtedy o winie anonimowej lub inaczej winie bezimiennej niezidentyfikowanego członka zespołu, za którego i tak odpowiada podmiot leczniczy. Dobrą ilustracją jest na przykład lekceważenie przez kolejne zmiany lekarzy i położnych, przez kilka dni, wyników badań KTG wskazujących na pogarszający się stan płodu, co w efekcie doprowadziło do zamartwicy. Przechodząc do sedna: aby szpital zapłacił pacjentowi odszkodowanie za błąd medyczny, nie jest konieczne udowodnienie, że ktokolwiek z personelu umyślnie zaszkodził pacjentowi. Dla przypomnienia definicja z prawa karnego (bo w prawie cywilnym w ogóle jej nie ma): art. 9 § 1. Kodeksu Karnego mówi: „Czyn zabroniony popełniony jest umyślnie, jeżeli sprawca ma zamiar jego popełnienia, to jest chce go popełnić albo przewidując możliwość jego popełnienia, na to się godzi.” Z umyślnym błędem medycznym nie spotkałam się nigdy w swoim życiu zawodowym. Z nieumyślnym i owszem. Art. 9 § 2. Kodeksu karnego: „Czyn zabroniony popełniony jest nieumyślnie, jeżeli sprawca nie mając zamiaru jego popełnienia, popełnia go jednak na skutek niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach, mimo że możliwość popełnienia tego czynu przewidywał albo mógł przewidzieć.” Na tym polega różnica między sprawą karną i cywilną. W procesie karnym musimy udowodnić winą – umyślną lub nieumyślną – konkretnej osobie, lekarzowi czy położnej. To jest znacznie trudniejsze niż sprostanie obowiązkom, które ciążą na nas w toku sprawy cywilnej. W postępowaniu cywilnym też musimy udowodnić winę, ale nie jest konieczne ani wskazywanie palcem winnego, ani tym bardziej przekonywanie sądu, że lekarz popełnił błąd umyślnie. Wystarczy, że pacjent wykaże, że w procesie leczenia nie wykazano należytej, profesjonalnej staranności. Że leczony był niezgodnie z aktualną wiedzą medyczną. To i tak dużo. Na tyle dużo, że często okazuje się przeszkodą nie do pokonania… W czym mogę Ci pomóc? Za tego rodzaju błąd orzecznictwo uznaje m. in. nieuzasadnione okolicznościami i nieprawidłowe zawężenie lub poszerzenie pola operacyjnego. Za błąd terapeutyczny uznaje się także zaniechanie opieki pooperacyjnej oraz niewdrożenie koniecznej rehabilitacji. Obowiązki lekarza nie kończą się bowiem z chwilą zakończenia operacji.
Wprowadzenie Niniejszy artykuł jest krótkim omówieniem rodzajów reżimów odpowiedzialności jakim może podlegać lekarz w razie popełnienia błędu w sztuce lekarskiej. Z racji obszerności poruszanego zagadnienia poniższe opracowanie ma charakter jedynie poglądowy i skrótowy, pominięto w nim chociażby odpowiedzialność dyscyplinarną lekarzy, ponoszoną przed organami samorządu zawodowego. Odpowiedzialność cywilna Odpowiedzialność cywilna ma głównie funkcję kompensacyjną, co oznacza, iż jej istotą jest wyrównanie uszczerbku doznanego przez pacjenta w jego dobrach chronionych prawem, takich jak: zdrowie, psychika, majątek na skutek błędu lekarza. Odpowiedzialność ta jest nieograniczona, co oznacza, że lekarz odpowiada całym swoim majątkiem do pełnej kwoty zasądzonego odszkodowania. W przypadku doznania szkody wskutek błędu medycznego można wystąpić wobec lekarza z takimi samymi roszczeniami, jak wobec placówki medycznej (szpitala, przychodni itp.), a więc o jednorazowe odszkodowanie, rentę, zadośćuczynienie pieniężne oraz o świadczenia wynikające ze śmierci poszkodowanego pacjenta. Lekarz ponosi odpowiedzialność cywilną za błędy w dwóch przypadkach: wskutek wyrządzenia czynu niedozwolonego, czyli deliktu lub wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania (odpowiedzialność kontraktowa). Pisząc najogólniej z odpowiedzialnością cywilną lekarza z tytułu deliktu mamy do czynienia przy spełnieniu następujących przesłanek: postępowanie lekarza jest niezgodne z kanonami wiedzy medycznej, mogące przyjąć postać zarówno działania jak i zaniechania (błąd medyczny), postępowanie to ma charakter zawiniony, z tym że może przyjąć ono postać winy nieumyślnej, czyli wynikać z lekkomyślności lub niedbalstwa, w wyniku działania lub zaniechania doszło do szkody na zdrowiu lub mieniu pacjenta, zawinione działanie lub zaniechanie lekarza pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą pacjenta. Z kolei w przypadku odpowiedzialności kontraktowej (która w przypadku błędów medycznych spotykana jest rzadziej), główną różnicą od odpowiedzialności deliktowej jest brak po stronie poszkodowanego pacjenta obowiązku udowodnienia winy lekarza. To lekarz może zwolnić się z odpowiedzialności kontraktowej wykazując, że do szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania umowy doszło na skutek okoliczności, za które on nie ponosi winy umyślnej, ani nieumyślnej. Istotnym jest wskazanie, że w przypadku odpowiedzialności cywilnej lekarz często może być zwolniony z obowiązku jej bezpośredniego pokrycia. Taka sytuacja ma miejsce na przykład w razie popełnienia błędu medycznego podczas wykonania przez lekarza umowy o pracę w placówce służby zdrowia. W takiej sytuacji odpowiedzialność za błąd medyczny ponosi pracodawca lekarza czyli przychodnia lub szpital, w którym jest on zatrudniony. Oczywiście lekarz nadal ponosi odpowiedzialność pracowniczą względem swojego pracodawcy, ale w tego rodzaju sytuacjach jest ona ograniczona do wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia. Innym przykładem ograniczenia odpowiedzialności lekarza jest sytuacja, w której błąd jest wynikiem działania lub zaniechania kilku osób lub zaniedbań w całej placówce. Na potrzeby rozwiązań takich sytuacji stworzono konstrukcje tzw. „winy organizacyjnej” oraz „winy anonimowej”. Wina organizacyjna to inaczej rzecz ujmując wina „własna” placówki zdrowia, w której doszło do popełnienia błędu medycznego. Wina ta polega na: „zaniedbaniu przez szpital ciążących na nim obowiązków w zakresie należytej organizacji procesu leczenia oraz na wadliwym funkcjonowaniu instytucji leczniczej jako całości, które niezależnie od działań lekarza i personelu medycznego prowadzą do wyrządzenia pacjentowi szkody”. Druga z omawianych instytucji – „wina anonimowa” zakłada, że w razie niemożliwości ustalenia przez poszkodowanego osoby rzeczywiście winnej powstaniu szkody, wystarczające jest udowodnienie przed sądem, że niedbalstwa dopuścił się niezidentyfikowany członek określonego zespołu pracowników (personelu) zakładu leczniczego, obecnego na oddziale w chwili wyrządzenia szkody. Co istotne, w obydwu przypadkach, w razie wygranej przez pacjenta sprawy w postępowaniu cywilnym, ewentualne odszkodowanie będzie co do zasady pokrywane z kieszeni placówki medycznej lub jej ubezpieczyciela. Oczywiście zastrzec należy w tym miejscu, iż nie sposób wykluczyć odpowiedzialności lekarza wobec placówki z tytułu zawartej umowy o pracę lub umowy cywilnoprawnej, jednak szczegółowe omówienie powyższego zagadnienia wykracza poza ramy tematyczne niniejszego artykułu. Odpowiedzialność karna Odpowiedzialność karna lekarza będzie uzasadniona, jeżeli łącznie zostaną spełnione następujące przesłanki: Wystąpi błąd lekarski, przez który należy rozumieć czyn sprzeczny z wiedzą i praktyką medyczną; Ujemny skutek, który występuje w postaci naruszenia lub narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo dobra prawnego w postaci nieumyślnego spowodowania śmierci (art. 155 kodeksu karnego), lekkiego, średniego lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (art. 156 i 157 kk), uszkodzenia prenatalnego (art. 157a kk) lub narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia człowieka (art. 160 kk); Ustalenie związku przyczynowego między zachowaniem lekarza a negatywnym skutkiem dla życia lub zdrowia pacjenta; Wina Choć na pierwszy rzut oka przesłanki odpowiedzialności karnej lekarza za popełniony czyn mogą wydawać się zbliżone do cywilnego reżimu jego odpowiedzialności, istnieje tutaj szereg istotnych różnic, z których przykładowo można wymienić: a) większość opisanych wyżej czynów zabronionych, możliwych do popełnienia przez lekarzy, jest ścigana z urzędu przez powołane do tego organy państwowe, na przykład prokuraturę. W przypadku odpowiedzialności cywilnej inicjatywę podjąć zawsze musi poszkodowany, a w razie jego śmierci jego bliscy; b) w przypadku odpowiedzialności karnej mamy do czynienia z nakierowaniem celu postępowania na ukaranie sprawcy, co wiąże się z jego odpowiedzialnością osobistą (np. skazaniem na karę pozbawienia wolności) oraz z odpowiedzialnością finansową (np. grzywna, nawiązka) z tym, że w przypadku spraw karnych celem postępowania zasadniczo nie jest funkcja kompensacyjna tj. wyrównanie uszczerbku doznanego przez pacjenta w jego dobrach chronionych prawem. Od powyższej zasady istnieją wyjątki jak chociażby możliwość wytoczenia przez pokrzywdzonego powództwa cywilnego w toku postępowania karnego (art. 62 kodeksu postępowania karnego) c) w prawie karnym koniecznym jest wykazanie wszystkich przesłanek odpowiedzialności konkretnej osobie fizycznej. Odpowiedzialność karna w interesującym nas zakresie nie zna koncepcji ani winy anonimowej ani winy organizacyjnej, o której mowa była w przypadku odpowiedzialności cywilnej. d) istnieją liczne różnice w procedurze postępowań cywilnego i karnego. Jedynie zasygnalizować w tym miejscu można, że o ile w procesie cywilnym poszkodowany pacjent może korzystać z różnego rodzaju domniemań i ułatwień dowodowych (np. w przypadku zakażeń szpitalnych), to w przypadku sprawy karnej wszelkie nie dające się usunąć wątpliwości dotyczące okoliczności popełnienia błędu lekarskiego interpretowane muszą być przez Sąd na korzyść oskarżonego lekarza. Zbieg odpowiedzialności karnej i cywilnej Jak wynika z powyższego ogólnikowego zestawienia, lekarz podlegać może odpowiedzialności zarówno według zasad prawa cywilnego, jak i karnego. W obydwu przypadkach cele postępowania będą zasadniczo odmienne, podobnie jak i możliwości oraz zakres odpowiedzialności lekarza za popełniony błąd. Podkreślić na koniec należy jednak, że obydwie podstawy odpowiedzialności mogą przenikać się wzajemnie. Innymi słowy wobec lekarza może być prowadzone postępowanie karne i jednocześnie dochodzone roszczenie cywilne. Może również zdarzyć się tak, że postępowanie karne zostanie zakończone (np. umorzeniem go przez prokuratora), ale poszkodowany pacjent zdecyduje się wystąpić z roszczeniem o odszkodowanie na drogę cywilną lub odwrotnie – postępowanie karne będzie się toczyło, ale poszkodowany nie zdecyduje się na wytoczenie powództwa cywilnego. Podkreślić przy tym należy, że to w jakim charakterze i według jakich zasad lekarz może odpowiadać za swój błąd nie zależy od niego lecz albo od decyzji poszkodowanego albo odpowiednich organów państwowych. Istotnym jest również zwrócenie uwagi, że zarówno skazanie jak i uniewinnienie lekarza w procesie karnym, nie zamyka drogi poszkodowanemu do dochodzenia roszczeń w postępowaniu cywilnym. Możliwa jest też i taka sytuacja, w której postępowanie cywilne toczy się równolegle z postępowaniem karnym choć wtedy z reguły sądy cywilne decydują się na zawieszenie postępowania do czasu zakończenia sprawy karnej. Powrót do Strefy Wiedzy
W konsekwencji pacjent może dochodzić m.in. zadośćuczynienia za naruszenie tajemnicy informacji z nim związanych w postępowaniu cywilnym (m.in. na podstawie art. 4 ust. 1 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta), ale także na zasadach ogólnych związanych z naruszeniem dóbr osobistych ( art. 24 Kodeksu cywilnego) - wskazuje Przeskocz do treści Tekst źródłowy | 2/19 cytat za: M. Pawlak, A. Szweda, Poznaj przeszłość 1. Poziom podstawowy, Nowa Era 2019, s. 19. Błąd lekarski, który doprowadził do śmierci obywatela lub utracenia przez niego oka kończył karierę zawodową takiego lekarza, ponieważ karany był odcięciem ręki. Chcesz zobaczyć trzy przykłady odpowiedzi? Zaloguj się adresem e-mail lub wykup odpowiadający Ci pakiet dostępu. (Najtańszy już za 2,44 zł!) Zaloguj się lub Wykup Sprawdź Wykup Anuluj Abonament na 24 godzinyAbonament na 3 dniAbonament na 7 dniAbonament na 30 dniAbonament na 180 dniAbonament na 365 dni Anuluj Nawiązując natomiast do planowanych zmian k.k. trudno jest ocenić obecnie, jak zaostrzenie odpowiedzialności karnej za przestępstwa stypizowane w art. 155 k.k. i 156 k.k. wpłynie na stanowisko sądów w stosunku do stopnia odpowiedzialności karnej lekarzy za błąd w sztuce lekarskiej. 9 września 2016 Odszkodowanie za błąd lekarski Odszkodowanie za błąd lekarski jest to forma zadośćuczynienia krzywd wszystkim pacjentom, którzy w wyniku błędu lekarskiego doznali uszczerbku na zdrowiu. Warto jednak pamiętać o tym, że nie każdy wniosek o takie odszkodowanie jest pozytywnie rozpatrywany a i tak musimy ponieść koszty składania takiego wniosku. Dlatego też, przed podjęciem decyzji o składaniu takiego wniosku, warto zwrócić się do prawnika, który będzie w stanie nam przedstawić szanse powodzenia naszego wniosku, jak również pomoże on nam prawidłowo go wypełnić. Musimy płacić również za złożenie wniosku, który nie został prawidłowo wypełniony. Dlatego też warto zwrócić się o pomoc do adwokata, który pomoże nam w opracowaniu takiego wniosku, jak również pomoże nam podjąć decyzję, czy warto go złożyć, czy nie. W ten sposób będziemy w stanie zaoszczędzić bardzo dużo pieniędzy na wniosku, który nawet nie zostanie rozpatrzony przez komisję. Dlatego też warto wydać pieniądze na adwokata i być pewnym, że wszystko zostanie zrobione jak należy. Błąd medyczny Zielona Góra i lubuskie. Kancelarii Radcy Prawnego Ewa Hassa w Zielonej Górze, świadczy usługi prawne związane z dochodzeniem roszczeń z tytułu błędu medycznego. Nasza wyspecjalizowana i doświadczona zespół prawników stawia na profesjonalizm, współpracę oraz indywidualne podejście do każdej sprawy. Postępowanie lekarza niezgodne z aktualną wiedzą medyczną oraz niezachowanie przez niego należytej ostrożności może nieść za sobą poważne skutki nie tylko dla pacjenta, który może stracić zdrowie lub życie. Za błąd medyczny lekarzowi grozi nawet odpowiedzialność karna. Pojęcie błędu medycznego Błąd medyczny nazywany jest również błędem w sztuce lekarskiej, czy też błędem lekarskim. Termin ten nie jest zdefiniowany ustawowo. Ustawa o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta posługuje się sformułowaniem zdarzenie medyczne. Może ono dotyczyć zakażenia pacjenta biologicznym czynnikiem chorobotwórczym, uszkodzenia jego ciała lub rozstroju zdrowia albo śmierci – jeśli było to skutkiem leczenia niezgodnego z aktualną wiedzą medyczną lub niewłaściwej diagnozy. Zobacz serwis: Prawa pacjenta W orzecznictwie pojęcie błędu w sztuce medycznej pojawia się w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 12 lutego 2013 r., (sygn. akt II KK 124/12) - jako określenie czynności leczniczych wykonanych niezgodnie z zasadami wiedzy i sztuki medycznej. Rozumie się je w szerokim znaczeniu. Obejmują one zarówno terapię, jak i diagnozę oraz profilaktykę chorób, jeśli zachowanie lekarza naruszyło obiektywny obowiązek ostrożności i doprowadziło do negatywnych dla pacjenta skutków. Pojęcie „błędu w sztuce lekarskiej” odnosi się zatem nie tylko do błędu terapeutycznego (błędu w leczeniu, w tym błędu operacyjnego), ale również do błędu diagnostycznego (błąd rozpoznania) - wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2013 r., (sygn. akt IV CSK 64/13). Odpowiedzialność na zasadzie winy Za błąd w sztuce medycznej lekarz może odpowiadać tylko jeśli błąd ten jest zawiniony. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2013 r. (sygn. akt IV CSK 64/13) winę można przypisać w wypadku wystąpienia elementu obiektywnej i subiektywnej niewłaściwości postępowania. Element obiektywny występuje w wypadku naruszenia zasad wiedzy medycznej, doświadczenia i deontologii, zaś element subiektywny wiąże się z zachowaniem przez lekarza staranności, ocenianej przy przyjęciu kryterium wysokiego poziomu przeciętnej staranności zawodowej. Pomiędzy czynem (błędem) a powstałym skutkiem musi istnieć związek przyczynowy. Odpowiedzialność cywilna i karna Za błąd w sztuce medycznej można odpowiadać zarówno na drodze cywilnej jak i karnej. Odpowiedzialność cywilna jest odpowiedzialnością majątkową – poszkodowany może domagać się odszkodowania, które może pokryć szpital lub ubezpieczyciel. W wypadku gdy w wyniku błędu lekarskiego pacjent doznał uszczerbku psychicznego czy innych szkód niematerialnych przysługuje mu zadośćuczynienie za doznaną krzywdę. W niektórych przypadkach może otrzymać od pomiotu leczniczego także rentę np. z tytułu niezdolności do pracy czy też zwrot kosztów leczenia i rehabilitacji. Zobacz także: Ubezpieczenia Jeśli chodzi o odpowiedzialność karną błąd w sztuce najczęściej może wypełniać znamiona przestępstw takich jak narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu; spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu; naruszenie czynności narządu lub rozstrój zdrowia czy też przestępstwa nieumyślnego spowodowania śmierci. Każde z tych przestępstw zagrożone jest karą pozbawienia wolności. Zobacz serwis: Sprawy karne Podstawa prawna: - Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny ( 1964 nr 16 poz. 93 ze zm.) - Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r., Kodeks karny ( z 2016 r., poz. 2138) - Ustawa z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta ( 2009 Nr 52 poz. 417 ze zm.) - Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lutego 2013 r., sygn. akt II KK 124/12 - Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2013 r., sygn. akt IV CSK 64/13 Opisz nam swój problem i wyślij zapytanie.
Z uwagi na ustanie karalności wydanie wyroku po upływie terminu przedawnienia nie będzie możliwe. Nikt nie zostanie skazany, nawet jeśli materiał dowodowy świadczył w naszej ocenie niezbicie o winie lekarza czy pielęgniarki. PS. Odszkodowanie za błąd lekarski i p rzedawnienie prawa do odszkodowania dla poszkodowanego pacjenta, to
Lekarz ze szpitala w Bochni stanął przed sądem w związku ze śmiercią pacjenta, który zmarł po pięciu dniach hospitalizacji. Śledczy zarzucają medykowi narażenie pacjenta na bezpośrednie niebezpieczeń… 45-letni mężczyzna, który został uznany za zmarłego po tym, jak potrącił go motocykl, stwierdził chyba, że nie czas umierać i po siedmiu godzinach spędzonych w kostnicy, gdy jego szwagierka przyszła … Do dwóch lat więzienia grozi lekarce, która w klinice we Freistadt w Górnej Austrii przez pomyłkę amputowała pacjentowi zdrową nogę. O tym, że coś się nie zgadza przekonał się dopiero dwa dni po zabi… Wyrok skazujący dr Mirosława G. za narażenie pacjenta na niebezpieczeństwo utraty życia zapadł niemal 15 lat po operacji, podczas której kardiochirurg ze szpitala MSWiA zostawił mu w lewej komorze se… Dwaj medycy ze szpitala w Bochni usłyszeli zarzuty dotyczące popełnienia błędu lekarskiego skutkującego śmiercią pacjenta. Według prokuratury mieli oni odraczać zabieg u osoby chorej na kamicę i tym … Lekarka z miejskiej przychodni w Bochni została ukarana za swój błąd przy zapisywaniu chorym leku przeciwzakrzepowego. Kobieta błędnie wpisywała na recepcie wysokość refundacji, przez co jej pacjenci… Straszna historia z konińskiego szpitala. Lekarze popełnili ogromny błąd podczas operacji i zostawili w jej ciele narzędzie chirurgiczne. Wyciągnęli je, ale kilka dni po drugim zabiegu 33-letnia Emil… Zator jelita cienkiego – taka jest wstępnie ustalona przyczyna śmierci 4-letniego Seweryna z Rybnika. Dokładniejsze informacje prokuratura poda po sekcji zwłok dziecka. Jak często zdarza się tego typ… Błąd lekarski to temat, który regularnie powraca w mediach. Krzysztof Makuch, wiceprezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie i członek Naczelnej Rady Lekarskiej tłumaczy, co można uznać za błąd lek… Odpowiedź na powyższe przedstawimy od strony praktycznej. Czasem pozew przeciwko szpitalowi, a czasem wniosek do komisji…zdarza się, że najpierw jedno (komisja), potem drugie (sąd). Niestety wybór słusznej drogi nie jest łatwy. O różnicach między postępowaniami przed sądem, a komisją pisałyśmy w poprzednim poście: Pozew do
Rok wydania 2019 Wydawnictwo Nowa Era Autorzy Marcin Pawlak, Adam Szweda ISBN 978-83-267-3654-4 Rodzaj książki Podręcznik
\n podaj co grozi lekarzowi za błąd lekarski historia
Jeśli pacjent zgadza się na informowanie mediów o stanie swojego zdrowia, lekarz powinien odebrać taką zgodę na piśmie - mówi dr n. praw. Radosław Tymiński*, którego pytamy m.in.: czy lekarz powinien ustalić z pacjentem zakres informacji, które poda dziennikarzom i co grozi lekarzowi za ujawnienie tajemnicy lekarskiej.
Za błąd popełniony przez lekarza pacjent może zapłacić utratą zdrowia, a czasami nawet życia. W Polsce nie ma jeszcze powszechnej świadomości, że lekarz powinien za taki błąd ponieść konsekwencje. Bardzo ważne jest posiadanie ubezpieczenia, które gwarantuje odszkodowanie za błąd lekarski. Błędy popełniane są nie tylko podczas operacji, ale także podczas źle przeprowadzonego leczenia przez lekarza każdej specjalizacji. Jako pacjenci mamy prawo do odszkodowania za nieprawidłowe leczenie. Jest to odszkodowanie finansowe, które jest wypłacane pacjentom, którzy byli nieprawidłowo zdiagnozowani lub źle leczeni. Błędy lekarskie zdarzają się dość często. Niestety konsekwencje złego leczenia ponoszą tylko pacjenci. Wypłacone odszkodowanie jest czasami niezbędne by podjąć rehabilitację po nieprawidłowo przeprowadzonym zabiegu lub źle wykonanej operacji. Ubezpieczanie pozwoli na podjęcie ponownego leczenia w innej placówce szpitalnej lub pod kontrolą innego, bardziej doświadczonego lekarza. Wykupienie ubezpieczenia jest dobrowolne.
.
  • uk47w33ucm.pages.dev/366
  • uk47w33ucm.pages.dev/633
  • uk47w33ucm.pages.dev/346
  • uk47w33ucm.pages.dev/912
  • uk47w33ucm.pages.dev/45
  • uk47w33ucm.pages.dev/683
  • uk47w33ucm.pages.dev/263
  • uk47w33ucm.pages.dev/924
  • uk47w33ucm.pages.dev/421
  • uk47w33ucm.pages.dev/887
  • uk47w33ucm.pages.dev/318
  • uk47w33ucm.pages.dev/723
  • uk47w33ucm.pages.dev/812
  • uk47w33ucm.pages.dev/851
  • uk47w33ucm.pages.dev/495
  • podaj co grozi lekarzowi za błąd lekarski historia